Witajcie Kochani. Dziś przychodzę do Was z zawartością listopadowego boxa beGlossy. W tym miesiącu box ten był tworzony przy współpracy z polską mistrzynią makijażu Zmalowaną. Po październikowym pudełku zastanawiałam się czy przypadkiem nie zrezygnować z subskrypcji, bo zawartość mnie nie zachwyciła, ale kiedy zobaczyłam, że w listopadzie pudełko będzie tworzyć Zmalowana to postanowiłam jednak nie rezygnować. W tym miesiącu oprócz produktów kosmetycznych w boxie znalazłyśmy również magazyn beGlossy, a w nim opis produktów i wytłumaczenie dlaczego Zmalowana wybrała właśnie ten kosmetyk.
A co znalazłam w środku?
A co znalazłam w środku?
1. Manna Kadar Cosmetics - Bronzer i rozświetlacz 80,00 zł/3 g
"Dzięki temu produktowi osiągniesz efekt skóry "muśniętej słońcem", nawet w zimowe dni, a jednocześnie rozświetlisz te partie twarzy, które powinny być jaśniejsze".
Pojemność bronzera jest dosyć mała, bardziej przypomina cień, za to pigmentacja jest na prawdę dobra. Marka Manna Kadar jest mi zupełnie obca, więc z chęcią przetestuję ten produkt.
2. Golden Rose - Sheer Shine Stylo Lipstick 14,90 zł/3 g
" Pomadka o wyjątkowo miękkiej strukturze, zapewniająca transparentne i połyskujące wykończenie - idealna dla miłośniczek delikatnie rozświetlonych ust. Jej lekka formuła została wzbogacona o olej arganowy i witaminę E".
Uwielbiam matowe pomadki z Golden Rose z serii Sheer Shine jeszcze nie miałam, więc z chęcią ją przetestuję, zwłaszcza, że ma właściwości nawilżające (idealna na jesień/zimę). Mi trafiła się pomadka soczyście czerwona (nr 29), która w rzeczywistości na ustach wcale nie jest tak intensywna.
3. YVES ROCHER - Łagodzący płyn micelarny 2w1-29,90zł/200ml
"Płyn do cery wrażliwej. Wyciąg z liści Sigesbeckia Orientalis, działa na skórę jak okład, który łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia oraz redukuje uczucie napięcia i rozgrzania".
4. YVES ROCHER - Krem nawilżająco-łagodzący 42,90 zł/ 50 ml
"Doskonale nawilża skórę i natychmiast przynosi jej ulgę, dobrze sprawdza się jako baza pod makijaż".
Produkty z YVES ROCHER bardzo lubię, więc z chęcią je przetestuję. Chciałabym jednak zwrócić uwagę na fakt, że właśnie takie miniatury były rozdawane za darmo po zapisaniu się do klubu YVES ROCHER... Tak jak pisałam wcześniej, samą markę lubię, ale w boxie mogły się znaleźć produkty o większej gramaturze.
5. BODY BOOM - Peeling kawowy 59,00-65,00zł/200g
"Peeling kawowy, stworzony z naturalnych składników. Poza odżywczą i pobudzającą do działania kawą robustą peeling Body Boom zawiera sól himalajską, pomagającą oczyścić skórę z toksyn, brązowy cukier spowalniający odparowywanie wody ze skóry, olejek makadamia, olejek arganowy, witaminę E".
Peelingu tej marki jeszcze nie miałam, ale ma on bardzo dobre opinie i jestem bardzo ciekawa jego działania. Chyba ten produkt cieszy mnie najbardziej.
Gratis dostaliśmy próbkę kremu Clinique Smart Custom-Repair Eye Treatment
Krem ten znam bardzo dobrze, bo często dostaję go gratis robiąc zakupy w perfumerii SEPHORA.
Podsumowując to z pudełka jestem zadowolona, choć liczyłam na to, że będzie jednak więcej produktów kolorowych. Box oceniam na 4 z minusem (lepszy od październikowego ale na pewno nie najlepszy z moich dotychczasowych pudełek).
A Wam jak się podoba zawartość listopadowego boxa beGlossy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz