czwartek, 24 listopada 2016

YASUMI - Krem do twarzy z kwasem laktobionowym



Hej Kochani! Dziś chciałabym Wam przedstawić moją opinię na temat kremu YASUMI z kwasem laktobionowym, który znalazłam w lipcowym boxie beGlossy.

Opis producenta:
"Specjalistycznym krem o działaniu nawilżającym przeznaczony do cery wrażliwej, naczynkowej, z trądzikiem różowatym oraz problemami skórnymi takimi jak łuszczyca, egzema czy atopowe zapalenie skóry. Zawarty w kremie kwas laktobionowy charakteryzuje się silnymi właściwościami antyoksydacyjnymi oraz wiążącymi wodę. Dodatkowo zapobiega tworzeniu się teleangiektazji oraz łagodzi stany zapalne, również w przypadku trądziku różowatego. Posiada wszystkie cechy charakterystyczne dla alfahydroksykwasów, zapobiegając jednocześnie efektom ubocznym takim jak pieczenie, świąd czy nadmierne łuszczenie. 
Regularne stosowanie kremu likwiduje problemy skórne związane z przebarwieniami, nadmiernym wysuszeniem i występującym stanem zapalnym.
Produkt w 95% naturalny i nie zawiera parabenów, silikonów i alkoholu"

Skład: Aqua, Lactobionic Acid, Coco-Caprylate Caprate, Methyl Glucose Sesquistearate, Simmondsia Chinensis Jojoba) Seed Oil, Cetearyl Alcohol, Galactoarabinian, Glycerin, Glyceryl Stearate, Ectoin, Butyrospermum Parkii Butter Extract, Xanthan Gum, Sodium Hydroxide, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Tetrasodium Lutamate Diacetate, Parfum


Produkt ten stosuje już ponad miesiąc i efekty są na prawdę zachwycające.Krem bardzo szybko się wchłania, nawilża i wygładza skórę oraz delikatnie ją napina (jak po liftingu). Jest bardzo wydajny i ma łatwy sposób aplikacji (pompka). Kosmetyk ten zmniejszył widoczność porów i wyrównał koloryt mojej skóry (stała się bardziej promienna). Poprawiła się ogólna kondycja mojej cery. Dzięki niemu zauważyłam też, że makijaż dłużej się utrzymuje na twarzy. Cieszę się, że krem ten znalazł się w lipcowym boxie beGlossy (musiał troszkę poczekać aż go użyję, bo kremy tego typu stosuje się jesienią lub zimą) i miałam okazję go przetestować. Krem ten nie jest zbyt tani bo 50 ml kosztuje 125 zł, ale uważam, że zdecydowanie jest wart swojej ceny . Krem z kwasem laktobionowym dostępny jest w salonach kosmetycznych YASUMI oraz na stronie internetowej https://sklep.yasumi.pl

A jaka jest Wasza opinia na temat tego kremu???


6 komentarzy:

  1. W moim była pleśń, więc nawet nie zdążyłam przetestować :(
    Odkręcałaś swój krem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak sprawdzałam, bo słyszałam, że niektóre dziewczyny w swoich kremach znalazły pleśń

      Usuń
  2. Moj się zepsuł po odkręceniu. Chciałam sprawdzić czy nie ma pleśni.. nie było, ale potem krem zaczął wydzielać jakiś taki skiśnięty zapach. I jego właściwości pielęgnacyjne się skonczyły. Wyrzuciłam. Ale generalnie byłam zadowolona ze sposobu działania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja miałam to szczęście, że mi się nie zepsuł i udało się go przetestować. No ale sporo dziewczyn narzekało,że znalazło w nim pleśń. Pewnie dodali za mało substancji konserwujących.

      Usuń
  3. Może i cena wysoka, ale moim zdaniem warto inwestować w pielęgnację. Odkąd używam droższych kosmetyków moja skóra znacznie lepiej wygląda. Ostatnim moim odkryciem jest Origins Mega Mushroom- boski krem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak masz rację, warto inwestować w droższe kosmetyki :) O tym kremie Origins też słyszałam, ma bardzo dobre opinie :)

      Usuń